Kontynuując świętowanie 10. urodzin naszej firmy, zapytaliśmy osoby, które są częścią #JobhouseTeam najdłużej o ich pierwsze wspomnienia, ścieżkę kariery i o to, za co cenią nasz zespół. Wypowiedziały się dziewczyny, które pracują u nas już 6, 7, a nawet 9 lat!
Zapraszamy do lektury!
Ania: Jednym z moich pierwszych wspomnień jest rozmowa telefoniczna wstępnie weryfikująca moją kandydaturę, zaproszenie na rozmowę do Warszawy i związana z tym ekscytacja. Wtedy myślałam, że będą to wakacyjne praktyki w nowym mieście, a nie praca, która będzie trwała tyle lat.
Agnieszka: Moja pierwsza rozmowa w Jobhouse odbyła się tuż po mojej maturze ustnej z języka polskiego, więc przyszłam na nią w dużych emocjach. Co więcej e-mail z potwierdzeniem spotkania, który wysłałam (myślałam, że wysłałam) nie dotarł, więc nikt się mnie nie spodziewał. Na szczęście Natalia postanowiła mimo to poświęcić mi chwilę i od tego momentu tak to już trwa 7 lat.
Ola: Firma mała, ale prężna. Przyszłam do Jobhouse po doświadczeniach w dużych firmach takich jak Skanska, Work Service czy Progres. Rozpoczynałam swoją drogę zawodową w małej firmie i tak ją zakończę. Pierwsze wspomnienia to duży znak zapytania, co się zastanie w firmie bez względu na lata doświadczeń. Ale było i jest dobrze!
Ala: Moim pierwszym wspomnieniem jest pierwszy dzień w pracy, był to ważny moment w moim życiu, ponieważ zaczynałam nową pracę bezpośrednio po skończonym urlopie macierzyńskim. W głowie tysiące pytań, jak to będzie, jak przyjmie mnie zespół, czy syn w domu nie płacze.
Po przyjściu do pracy okazało się, że w całym biurze każdy siedzi przy pojedynczym biurku, natomiast dwa biurka są złączone i osoby siedzą naprzeciwko siebie - jedną z tych osób miałam być ja. Trochę mnie to zestresowało, że ktoś będzie cały czas na mnie patrzeć, kontrolować. Teraz z perspektywy lat, pisząc to, chce mi się śmiać, bo chyba te złączone biurka były przeznaczeniem, okazało się, że z Basią mamy wiele wspólnego i dogadujemy się nie tylko zawodowo, ale i przyjaźnimy prywatnie.
Pisząc o pierwszym wspomnieniu, muszę również przywołać ważne hasło w naszej firmie – ciasto. Pracę rozpoczynałam w czerwcu, w którym rozpoczynał się maraton ciasta związany z kumulacją urodzin wielu osób. Praktycznie w każdym tygodniu było ciasto, które jak się okazało jest ważnym punktem naszej firmy.
Ania: Od początku mojej przygody w Jobhouse wszystko działo się bardzo dynamicznie. Intensywna nauka podstaw rekrutacji zaowocowała szybkimi pierwszymi awansami. Przez te lata spróbowałam pracy rekrutera, handlowca, kadrowej i kierownika - i to właśnie dzięki temu odkryłam, co lubię robić najbardziej. Od 3 lat zajmuję się głównie cyferkami i jestem Kontrolerem Finansowym.
Ola: Od początku pracy jestem na stanowisku Dyrektora Finansowego i tak wykorzystuję doświadczenie i zdobytą wiedzę. Chcę zostawić doświadczonych i przygotowanych ludzi do przejęcia pałeczki.
Agnieszka: Zaczęłam od stażu trwającego trzy miesiące w dziale sprzedaży. Po tym jak zostałam Konsultantem realizowałam się w sprzedaży około 4 lat. Poza tym zawsze zajmowałam się różnymi pobocznymi tematami, co pozwoliło mi poznać funkcjonowanie firmy od podszewki. W między czasie mieszkałam i pracowałam w oddziale w Warszawie, studiowałam w Gdańsku, obsługiwałam Klientów z całego świata. Postanowiłam jednak po tym czasie w sprzedaży spróbować czegoś innego i tak zostałam Specjalistą ds. Rekrutacji, którym jestem do dziś. Mimo, że od 7 latach pracuje w jednej firmie, dzięki różnorodności wyzwań, które były przede mną stawiane, nigdy się nie nudziłam.
Alicja: Pracę rozpoczynałam na stanowisku Specjalisty ds. Rekrutacji, obecnie jestem Starszym Specjalistą. Początkowo odpowiadałam za rekrutacje z różnych obszarów zarówno na stanowiska fizyczne, jak i umysłowe. Na przestrzeni lat okazało się, że największą satysfakcję sprawiają mi rekrutacje na stanowiska techniczne i w nich czuje się najlepiej.
Ania: Największą satysfakcję sprawiają mi projekty wymagające niekonwencjonalnych rozwiązań oraz pracy z excelem.
Ola: Projekty w moim zawodzie, które wymagają rozwiązywania wielu skomplikowanych sytuacji zwłaszcza trudnych w obecnym czasie zmian w przepisach i ich rozwiązań dla dobra spółki.
Agnieszka: Projekty, które są pełne wyzwań i takie, które wymagają pracy w grupie.
Ala: Największą satysfakcję dają mi trudne projekty, które mimo wszystko uda się zamknąć, takie, w których mogę nauczyć się czegoś nowego, poznać wielu interesujących ludzi.
Ania: Za to, że przez prawie 9 lat zawsze mogłam liczyć na wsparcie w trudnych momentach. Mam na myśli nie tylko pomoc w kryzysowych sytuacjach w pracy, ale też wniesienie pralki na 10 piętro podczas przeprowadzki.
Ola: Za dobrą atmosferę i przychodzenie do biura z przyjemnością. Nie miałam dnia żeby nie chciało mi się jechać do biura. Bardzo chętnie przyjmuję także pracowników u siebie w domu i najbardziej cenię sobie #JobhouseTeam za to, że w każdej chwili możemy na siebie liczyć i to jest super!
Agnieszka: Siłą i przewagą Jobhouse zawsze byli ludzie. Znajomości nawiązane w Jobhouse w wielu przypadkach zmieniły się w przyjaźnie i trwają niezależnie od okoliczności. Przez pracę tutaj poznałam naprawdę świetnych ludzi, od których mogłam wiele się nauczyć i od których dostawałam wsparcie. Jesteśmy znajomymi w pracy, ale też po pracy.
Ala: #JobhouseTeam cenię za to, że są w nim osoby, na które zawsze mogę liczyć, za wyrozumiałość, którą czułam od zawsze, zwłaszcza wtedy, kiedy w całej firmie byłam jedyną mamą.
Wybierz dogodny termin i umów się na spotkanie online. Bezpłatna konsultacja to 15 minut, które możesz wykorzystać na rozmowę na dowolny temat związany z HR, np. rekrutacja, wynajem pracowników tymczasowych, obsługa kadrowo-płacowa, itp.