Popularność pracy zdalnej nieustannie rośnie. Wielu z nas chce pracować z domu, bez porannego pośpiechu, codziennych dojazdów do firmy, samodzielnie decydować o czasie swojej pracy.
Home office ma na pewno wiele zalet, ale wymaga także motywacji, umiejętności planowania i organizacji czasu czy samodyscypliny choćby w kontekście domowych rozpraszaczy.
Czy praca zdalna to zatem faktycznie wolność? Czy home office sprawia, że pracuje się nam lepiej, wydajniej, a może ma jakieś wady? Zapytałyśmy o to nasz zespół, który ma możliwość skorzystania z pracy zdalnej w Jobhouse.
Możliwość pracy zdalnej w Jobhouse dla mnie, jako mamy, daje mi poczucie komfortu. W sytuacjach, kiedy moje dzieci muszą zostać w domu, ja nie martwię się: co teraz? Kiedy muszę np. wcześniej podjechać po syna do przedszkola, które znajduje się blisko mojego miejsca zamieszkania, łatwiej jest mi oderwać się na chwilę sprzed komputera niż jechać w gigantycznych korkach przez miasto, stresując się czy zdążę na czas.
Dla mnie home office bywa niekiedy bardzo wygodnym rozwiązaniem, więc jeśli jest taka potrzeba chętnie z niego korzystam. Praca zdalna ma sporo zalet, można ją wykorzystać podczas chwilowej zdrowotnej niedyspozycji, mieć indywidualny plan pracy, lepiej się skoncentrować na zadaniach, pracować w ulubionym miejscu czy nie musieć stać w korkach. Jednak nie wyobrażam sobie pracy zdalnej cały czas, dla mnie ważny jest kontakt z ludźmi, z moim zespołem, poranne wyjście do pracy mnie dyscyplinuje, dzień staje się bardziej zaplanowany.
Moim zdaniem praca zdalna jest bardzo dobrym rozwiązaniem, są dni gdy po prostu chcemy popracować w domowym zaciszu, potrzebujemy skupienia, mamy gorszy dzień i niekoniecznie chcemy spotykać się w tym czasie z innymi. Dzięki możliwości skorzystania z home office pracuje mi się lepiej ze względu na świadomość, że gdy będę miała taką potrzebę mogę spokojnie zostać w domu nie zaniedbując przy tym swoich obowiązków i nie tworząc sobie zaległości.
Myślę, że home office jest fantastycznym rozwiązaniem ponieważ daje możliwość wytchnienia i pracy w domowym zaciszu, co powoduje, że dodatkowo wypoczywamy łącząc to z obowiązkami z pracy.
Home office coraz częściej pojawia się wśród benefitów proponowanych przez pracodawcę. Dla mnie to atrakcyjne świadczenie pozapłacowe, pozwalające na wykonanie pracy w zaciszu domowym pod kocem, a nie przed biurkiem. W dobie pracy zadaniowej, zaawansowanych systemów i rozwiązań technologicznych, posiadając laptopa i dostęp do Internetu można wykonywać pracę tak naprawdę wszędzie. Praca z domu pozwala zaoszczędzić czas na dojazd do biura, w domu nie dekoncentruje nas cały biurowy szum, możemy skupić się i poświęcić wykonywaniu swoich zadań. Wszystko ma jednak swoje słabe strony. Praca zdalna ogranicza kontakt osobisty z współpracownikami, a jednak praca w dużej mierze spełnia funkcję zaspokojenia potrzeb społecznych. Dlatego od czasu do czasu dobrze mieć możliwość posiedzenia w domu z laptopem i swoimi zadaniami, jednak ja nie mogłabym pracować zdalnie na pełen etat.
Dla mnie home office jest super rozwiązaniem. Pracując w domu, najlepiej potrafię skupić się na zadaniach. W biurze często ktoś wytrąca mnie z rytmu pracy i potem zastanawiam się, w którym miejscu skończyłam dane zadanie. Pracując z domu oszczędzam czas, bo eliminuje dojazd do pracy (w moim przypadku to aż 2 godziny dziennie). Dodatkowo: praca w piżamie do godz. 12:00, późne śniadanie, godzina snu więcej - nie trzeba się zrywać skoro świt. Mam czas na przypilnowanie dzieci, wspólny obiad z rodziną, co bardzo cenię, bo pora, o której jedzą to zazwyczaj 16:30 , wówczas często jestem dopiero w drodze do domu z pracy. Nie zamieniłam bym pracy w firmie gdzie mam home office na inną w biurze, nawet gdybym dostała gdzie indziej sporą podwyżkę.
Moim zdaniem możliwość pracy zdalnej jest bardzo dobrą alternatywą dla pracownika, ponieważ może samodzielnie ocenić czy jego obecna sytuacja tego wymaga lub nie i w jaki sposób może rozłożyć swoje obowiązki w czasie. Oczywiście w dużej mierze zależy to od rodzaju wykonywanego zawodu, np. osoby pracujące w branży IT (np. programista) mogłyby swobodnie pracować z domu przez większość czasu, z kolei osoby wykonujące zawód wymagający bezpośredniego kontaktu z innymi ludźmi – pracodawcą, klientami, innymi współpracownikami – powinny większość czasu pracy spędzać w biurze, niemniej sama możliwość pracy zdalnej jest korzystna dla obu stron – pracownika i pracodawcy, szczególnie w przypadku np. przeziębienia, podczas którego niekoniecznie wskazane jest rozsiewanie bakterii wśród zespołu. Praca zdalna umożliwia również dopasowanie swoich obowiązków do posiadanego czasu i na odwrót, w zależności od branży/upodobań pracownika – jedna osoba woli pracować po nocy, a inna od samego świtu. Korzystanie z pracy zdalnej w sposób rozsądny i na zasadach wspólnie ustalonych przez pracodawcę i pracownika może sprawić, że pracownik będzie bardziej zadowolony i wydajny.
Cieszę się, że mamy możliwość pracy zdalnej w Jobhouse, ponieważ mogą się zdarzyć sytuacje, gdzie pozostanie w domu jest konieczne (chore dziecko, pies, przeziębienie). Pracodawca pozostawiając wybór pracownikowi ma do niego zaufanie, jest przekonany o jego odpowiedzialności, a to dobrze wpływa na wzajemne relacje. Możliwość skorzystania z pracy zdalnej sprawia, że czuje się komfortowo mając taką opcję i mogąc jej użyć, w razie potrzeby. Zagrożenia dla pracy zdalnej widzę jedynie takie, że osoba nieobowiązkowa mogłaby porzucić swoje zadania lub wykonywać je gorzej, niż zrobiłaby to w biurze, ale to już zależy od podejścia pracownika.
Wybierz dogodny termin i umów się na spotkanie online. Bezpłatna konsultacja to 15 minut, które możesz wykorzystać na rozmowę na dowolny temat związany z HR, np. rekrutacja, wynajem pracowników tymczasowych, obsługa kadrowo-płacowa, itp.